Nie ma gotowego planu, przepisu na wyjście z depresji. Najpierw można sobie uświadomić, że ona gdzieś jest.
Wielokrotnie przez długie miesiące tworzyłem ambitne plany na taki przepis wychodzenia z depresji. Coś wtedy jest nie tak. Nie odbieram wszystkich znaków ze świata. Skupiam się na planie i wierzę, że idę na przód. Jest to trochę naiwne, bo może za zakrętem świat ma dla nas coś bardziej potrzebnego a nie jakiś tam plan. Takie planowanie wynika ze strachu i z dużej naiwności.
Dodaj komentarz
Komentarze